Dwa niszczyciele czołgów tej samej grupy, czyli tieru III.
Oba z podobnymi parametrami, ale jak różniącymi się na polu walki.
I porównam tutaj pojazdy z najlepszymi działami (największy damage itd. - bez najlepszego radia)
SU-76 (ZSSR)
To niszczyciel czołgów, którym gra się całkiem odmiennie niż Marder II.
Jest to spowodowane tym, że ma bardzo nie wielki skok działa na boki w trybie snajperskim. Powoduje to wielokrotne przechodzenie do normalnego trybu i ustawienia się. Co to daje na polu walki w odniesieniu do niszczyciela czołgów? To trochę tak, jakby snajper skakał w oknie w którym stoi :) Łatwo go wypatrzeć i ubić.
Tak samo jest z SU-76, którym trzeba co chwilę się poruszyć lub przestawić.
Jego działo w moim odczuciu jest mało celne jeśli chodzi o działa niszczycieli.
Więc co można powiedzieć dobrego o SU-76?
Ma jedną zaletę :) Kiedy usprawnicie silnik i gąsienice (a warto to zrobić zaraz po zakupie najlepszego działa) stajecie się dopiero wtedy dość sprawnym pojazdem do niszczenia :) SU-76 potrafi wykonać obrót do tyłu (lufa w jedną stronę i w moment wykonanie 180 stopi trwa w przypadku tego niszczyciela 3/4 sek. i to już z namierzeniem wroga, który zajeżdża nas od tyłu.
Problem w tym, że celność działa daje trochę do życzenia ;)
I tylko w tym SU-76 jest lepszy, ale wtedy kiedy kupimy mu lepszy silnik i "gąski" - gąsienice.
W innym przypadku: wąskie korytarze, wąskie przesmyki czy osłony z obu stron to chleb powszedni dla SU-76. Inaczej będziecie kończyć walkę jako wrak.
Marder II (Niemcy)
Jest to swoisty cichy zabójca. Jego naprawdę szeroki kont poruszania działa na boki w trybie snajperskim sprawia, że nie musi się on ruszać, aby wypalić z działa do wrogiego czołgu drużyny przeciwnej. To pozwala mu pozostać w ukryciu lub nie zauważonym w krzakach czy zagajniku i mieć szeroki kąt strzału na dany region. W porównaniu do SU-76 ten kąt działa w poziomie wychodzi jakieś 4x a nawet 5x szerszy kont niż w przypadku SU-76. Teraz rozumiecie dlaczego Marder II nie musi się ruszać z miejsca, aby prowadzić ostrzał jednego celu, zaraz później przejść na inny cel kilkanaście metrów obok.
Marder II dzięki działu i kontowi widzenia ma jeden mankament: zbyt wolne ustawianie się całym korpusem. Manewrowanie tym niszczycielem czołgów jest dość powolne i statyczne - zajmujecie miejsce i czekacie, tyle. SU-76 w tym czasie jest wstanie zmienić pozycję i się ustawić. Marder II zanim by to zrobił (jeśli naprawdę musi to robić) może zostać ostrzelany przez artylerię.
Co do niszczenia powyższych niszczycieli: to niszczy się je podobnie szybko, jeśli ma się odpowiednie działo. Ale wydaje mi się, że Marder II jest wytrzymalszy w walce z czołgami swojej grupy (tieru). I jak już wspomniałem, szeroki kont ustawienia działa w Marder II daje mu przewagę nad SU-76, który nie jest zły - ale dobry też nie jest.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz