Covenanter
Gdyby nie konkretne uplasowanie go w drzewku, to pomyślałbym, że to II lub III tier.
Zacznę od tego, że to naprawdę słaby czołg w każdej kwestii, bo ani z niego scout, ani też czołg do flankowania.
Przebija nas każdy - nawet II tier potrafiły by nam zadać obrażenia, gdyby się tylko postarał :)
Podstawą na tej maszynie to złote pociski w ilości około 25 sztuk, co starcza praktycznie na całą bitwę.
Dzięki temu, może nie wychodzimy na plus (straty rzędu 9000 - 15.000, to nie czołg do zarabiania), ale za to coś przebijamy, zadajemy damage i ciułamy exp na kolejną maszynę.
Powyżej macie pancerz i dane odnośnie obracania się i szybkości maks. tego czołgu.
Pancerz to papier, ale już szybkość powinna być znośna, prawda?
Tu dochodzę do problemu tego pojazdu, którym... nie da się w żaden sposób objeżdżać nikogo, bo nawet taka Matilda obraca szybciej wieżę niż my ją próbujemy okrążyć.
Ten czołg dziwnie zbiera się przy starcie, tak jakby silnik gromadził moc, gdzie po chwili jedziemy już 50 km/h, ale ten start jest... słaby.
Problemem jest też sam system jezdny, który powoduje to, że podczas skręcania w czasie jazdy, czy próby wymanewrowania TDeka zwalniamy do cząstkowych wartości swojej prędkości. Oznacza to, że z 48km/h podczas jazdy, podczas objeżdżania mamy około 23 km/h, z czym radzi sobie większość wież, czy pojazdów.
Jak więc jeździć tym czołgiem?
Złoto (minimum 25 pocisków) i łapanie okazji w postaci: gdzie dwóch naszych się bije z jednym, my próbujemy ostrzeliwać z osłony, lub bije czołgi z za osłon, w innym przypadku: giniemy szybko. Nawet przeciwko III i IV tierom wypadamy blado.
Obrażenia rzędu 42 -65 na strzał, czy to wiele?
Ale nie przejmujcie się, następca tego pojazdu jest jeszcze miększy, ale za to ma silniejszy silnik, co może zniweluje problemy, które występują na czołgu Covenanter jeśli chodzi o objeżdżanie :)
A tu filmik z uzyskania na tym czołgu (dzisiaj - 09.10.2013) Ace Tanker:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz