Święta i po świętach.
W planach miałem odblokować dostęp do pojazdów amerykańskich, ale jakoś olałem to i nie odblokowałem. Mimo, że od sylwestra minęło kilkanaście dni, mój progres wobec tych pojazdów (USA) nie poruszył się ani trochę.
Nie czuję takiego parcia.
Zrobiłem sobie odpoczynek od gry, bo to spinanie się, aby wygrać 5 bitew... Wybaczcie, ale jak się trafia na słabą drużynę, to psychicznie można się wykończyć.
Gaijin nadal nie naprawił błędów, które trapiły grę już wcześniej np. z du#y zachowanie się drzew, które potrafią latać, albo blokowania się pojazdów w koleinach i większych dołach. Przeraża też MM w godzinach rannych i popołudniowych (12-14), gdzie IS-2 trafiamy na armię IS-3, IS-2 (co nie dziwi), T-44 i Tiger II. Z podstawowymi pociskami na pewno dam radę: wyjeżdżam, a tu IS-3 - strzał, coś mu uszkadzam - on strzela - mój czołg zostaje rozwalony. 60 sek., może 2 minuty bitwy.
Przy okazji trafiła mi się awaria wine (brak dźwięku, choć wszystko niby działa właściwie), więc nawet gdybym chciał coś nagrać, to muszę to robić na wersji linux, a ta wersja gry nie za bardzo grzeszy płynnością.
Ostatnio pogrywam sobie w simutrans, dobry złodziej czasu.
A może wrócę na chwilę do Wot-a...
Jeszcze zobaczę :)
I w nowym roku, 2015, życzę wam fajnych gier, udanych rozgrywek, lub bitew, oraz byście czasami wyszli na zewnątrz :) Aby do następnego roku, w zdrowiu i szczęściu :)
ps.
Profil bloga został połączony ze stroną g+ myswiat. I od teraz też na tej stronie będą się ukazywać informacje o nowych wpisach.
Ja przez święta odblokowałem sobie wszystkie nacje do 5 lew w kierunku LT(tylko Chiny i CCCR oraz Japonia to medy 5 lew) w wocie. Wymaksowałem sobie m24 Chaffee w wocie(pierwsza żarówa w grze jaką mam na załodze), Szkoda trochę War Thundera, jakby było znośnie w arkadówkach to może i bym sobie Chaffego odblokował ale czasami to brak chęci po kilku meczach. Wytrwałości życzę. Na koniec zamiast w War Thunder kupić sobie prezent to w wocie kupiłem sobie Chinskiego LT premium(Type 64) i teraz będę miał wszystkie LT.
OdpowiedzUsuńJa raz, czy dwa próbowałem wrócić do Wot-a, ale dwie bitwy mi wystarczyły, abym:
Usuńa) prawie zasnął
b) zirytował się zachowaniem ludzie w mojej drużynie
War Thunder nie jest lepszy, choć mnie czasami irytuje, to jakoś mnie nie usypia :)