niedziela, 22 lipca 2012

world of tanks: BDR G1B

BDR G1B to czołg nacji Francuskiej V tieru, czołg ciężki.





Czołg nie jest ani szybko, ani zwrotny. Trzeba tu wspomnieć, że łyka pociski jak leci. Warto też wiedzieć, że jego najlepsze działo jest dwa razy wolniejsze (ładowanie pocisku), ale zadaje więcej damage niż najlepsze działo w kv-1. Problem w tym, że dwa dobre trafienia od kv-1 kończą nasz żywot, albo uszkadzają nas na dłużej, co pozwala dobić nas kolejnym pociskiem. W tym czasie BDR wystrzeli tylko raz i do tego, nie niszcząc kv-1.

BDR G1B


Kv-1


I tu pojawia się problem, że co nam po dziale, kiedy ten czołg jest lekko mułowaty, ma odkryte boki pancerza, który jest cienki jak papier - 40 mm?
No właśnie, nic...

Czołg od boku jest przebijany przez byle m3 lee (IV tier), czy t-28 (IV tier), już nie wspomnę o kv-1 lub wyższe tiery.
Pancerz z przodu też nie powala bo 60 mm, co to jest. Porównując z kv-1, które ma 75 mm z przodu i 75 po bokach, 60 mm BDR G1B i 40 mm z boku - to śmiech na sali.
Tym czołgiem nie da się kontować, bo jego struktura na to nie pozwala. Pociski nie odbijają się od pancerza, bo nie jest on nachylony - to płaska blacha, w którą się ładuje się pociski.

Czołg nie jest mobilny, ponieważ 28/29 km/h to średnia, ale i tak jazda nim to nużąca przeprawa przez pole walki. W momencie objechania, czołg i nie jest wstanie na czas się obrócić. Nie pomaga mu w tym 60 mm z tyłu, które przebijane jest przez byle kogo.

Moje odczucia co do tego czołgu.
Jest on znacznie gorszy od kv-1. Mniej zwrotny od kv-1, do tego nie można nim kontować. Czołg ma mocne działo, ale tylko mocą może się poszczycić. Czołgiem nie można grać agresywnie, kiedy tego potrzebuje sytuacja, bo zbiera pociski jak leci.
Gra mi się nim ciężko i nie zbyt wygodnie. Wszystkie przez jego budowę i to jaki on jest. Nie pomaga mocne działo, kiedy na dobrą sprawę cała reszta jest do dupy.
Patrząc na kv-1, to możemy z niektórymi czołgami walczyć z ukrycia, czy z za skały. W przypadku BDR G1B to nie jest możliwe, bo aby nie zginąć zbyt szybko, trzeba by się ustawić przodem, albo lekko pod kontem ale przodem. A taka taktyka równa się jednemu, objechaniu lub w momencie kiedy walczymy z dwoma pojazdami - jesteśmy w czarnej pupie.
Nie przypadł mi ten czołg do gustu... w walce w zwarciu przegrywa, w walce na daleki dystans, też szału nie ma.
Jest on taki... nijaki.
Mam nadzieję, że ARL 44 będzie inny, bo  dam sobie spokój z nacją Francuskich czołgów... Bo więcej nerwów i nie pokoju przy nich, niż radości z gry.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz