Dla wielu graczy World of tanks wyznacza standardy i pewien poziom w czołgach MMO. Ale co powiecie na to, że tak naprawdę nigdy ta gra nie wyznaczała standardów?
Jeszcze przed (i po) aktualizacją do World of tanks 9.0 zachodziłem w głowę, dlaczego mój czołg po zniszczeniu nie posiada żadnych, ale to żadnych śladów po trafieniach, czy rykoszetach. Na logikę przecież, coś takie na wraku powinno pozostać, prawda? W grze od WarGaming.net jednak takich rzeczy się nie uświadczy, bo nie (zapewne sprawa silnika gry/graficznego lub lenistwo twórców).
Więc w tym miejscu jednych zmartwię, a innych ucieszę, bo w czołgach od Gaijin takowe ślady po trafieniach i rykoszetach zostają na wraku, nawet jeśli zostanie on zniszczony:
Fajna sprawa zobaczyć kulę lub ślady po trafieniach we wraku, który się zniszczyło... chyba sami to przyznacie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz