piątek, 23 listopada 2012

WoT: patch 8.2

Wydawać by się mogło że Wargaming spieszy się z wydawaniem olejnych aktualizacji do gry, aby wyrobić się do nowego roku. Kolejny patch i... kolejne drzewka - tego chyba wcześniej nie było. Zazwyczaj było tak, że jeśli już jakieś pojazdy trafiały do gry, to w kolejnej aktualizacji były "normowane" (czyt. osłabiane lub wzmacniane), obecnie WG leci z kolejnymi nowymi pojazdami, mało co ingerując w nowo co zaimplementowane pojazdy.

Ale koniec gderania o tym, co robi WG... Skupmy się na patch 8.2

-- AKTUALIZACJA --
Chińskie pojazdy (czyli Chińskie drzewko) zostaje wycofane w patchu 8.2.
Źródło: http://worldoftanks.eu/news/4790-changes-update-82/

Dojdą Chińczyki (Chinole) - bez obrazy, jeśli kogoś obraziłem tymi zwrotami - ale nie zmienia to faktu, że w grze zostanie wprowadzone drzewko Chińskie.
Co można o nim powiedzieć?
A tylko tyle, że pojazdy w nim nie będą się zbytnio różnić od swoich radzieckich odpowiedników - mała zmiana w  cyferkach odnośnie dział, czy lekkie zmiany w wyglądzie.
Jeśli znacie Angielski lub rozumiecie co niego w tym języku, to odsyłam do tego filmiku poniżej.


Opis nowych premium, nowych pojazdów Amerykańskich z... działem Francuskim itd.

Co jeszcze z nowości:
>> Przerobione dźwięki rykoszetów, trafień i penetracji
>> Przerobione dźwięki trafień w krajobraz, otoczenie jak i obiekty stałe
>> Przerobione dźwięki karabinów/dział małego kalibru
>> Wprowadzone zostaną Commemoratives" - oznaczenia wyróżniające graczy w trochę inny sposób: Cool-Headed - dostaniemy kiedy odbijemy 10 pocisków, zaś Ranger - dostaniemy kiedy zniszczymy od 3 i więcej lekkich czołgów drużyny przeciwnej, ale już Lucky - dostaniemy kiedy będziemy w odległości nie mniejszej niż 10m od pojazdy drużyny przeciwnej i ktoś go zniszczy (ciekawe czy to nie będzie na zasadzie wsparcia).
>> Powalone drzew są teraz traktowane jako elementy maskujące (np. krzaki) - ktoś mi napisał w komentarzu odnośnie artylerii o tym, że powalone drzewa nie masują w patch 8.2 to się widać zmieni :)
>> Drgania czołgu na ruinach, szynach i małych obiektach została zredukowana lub całkowicie usunięte. - WG odchodzi od realizmu, czy chce przystosować grę dla istnych idiotów - jak buja na torach to ktoś nie może trafić?
>> "Brothers-In-Arms" na całej załodze daje teraz bonus do "Mentor" u dowódcy. - czyli jeśli mamy braterstwo na całej załodze to mentor u dowódcy będzie wyższy.
>> Zostanie zwiększony Zasięg rysowania: minimalna z 400 do 600 i maximum z 1000 do 1400.
>> Poprawienie wydajności renderowania drzew i roślinności - to powinno zwiększyć wydajności w trybie snajpera, gdy ma się dużą ilość roślinności na ekranie. - jeśli zostanie to dobrze zrobione, to i w normalnej grze osoby ze słabym sprzętem powinny odczuć poprawę w działaniu gry i jej szybkości (FPS).
>> Przerobione i zoptymalizowane pewne niszczenia budynków i obiektów
>> Niektóre obiekty otoczenia - przerobione i skorygowane na poczet lepszej grafiki
>> Interfejs Battle: ikony modułów (lewy dolny róg ekranu) pokazuje interaktywny wskaźnik postępu naprawy.
>> W drzewku rozwoju, jeżeli są niewystarczające zasoby lub punkty doświadczenia, pop-up pokazuje, jak duże doświadczenie lub ile kredytów jest potrzebne do odblokowania/zakupu.
>> Całkowicie przerobione okno sprzedaży czołgu
>> ... i wiele innych drobnych poprawek.

Cała lista jest dostępna tutaj >> Źródło.

Z jednej strony widać, że Wargaming chce (wreszcie) zoptymalizować grę, z drugiej strony obecnie co patch wrzuca do gry nowe pojazdy. Zapowiedziane zostało drzewko Europejskie, w którym nie wiadomo co się znajdzie, WG mówiło też o Japońskich czołgach - czy się pojawią, kto to wie. Na obecną chwilę rośnie liczba graczy, którzy totalnie nie ogarniają gry. Wiąże się to z tym, że czasami bitwa trwa dosłownie 5 min, albo giniemy bo zamiast otrzymać wsparcie ludzie... stoją i się patrzą na rozwój wydarzeń.
Taki przykład: bitwa VI-VIII - 5 heavy tank pojechało na lewo, medy na środek, a 2 pojazdy w tym ja pojechałem na prawo. Kiedy zostałem rozwalony (3 ciężkie czołgi w natarciu) okazało się, że 5 czołgów VIII walczy z 3  czołgami VIII tieru drużyny przeciwnej... i nie potrafią sobie poradzić. Co więcej, prawa strona została pusta, podobnie środek (medy poległy). I żadna z tych osób nie zreflektowała się, aby choćby cofnąć się do bazy czy... obrócić się, bo zaczęto tą grupkę okrążać.
To pokazuje, że... jeśli ktoś pakuje kasę w grę, to szybko osiąga wysoki tier. Problem polega na tym, że kupując sobie kolejne pojazdy, ktoś nie kupuje sobie doświadczenia i umiejętności - to można uzyskać tylko myśleniem i ograniem.

środa, 21 listopada 2012

play in the World of tanks on Ubuntu 12.10 (linux)

Tłumacząc tytuł: gramy w World of tanks na Ubuntu 12.10 (linux).

Windows był mi potrzebny tak naprawdę tylko do... gry w powyższą grę, na dobrą sprawę do niczego innego mi nie był ten system potrzebny.
Po odebraniu laptopa ze sklepu (sklep zleca naprawę serwisowi) okazało się, że Windows ma problemy z... grafiką, a raczej gry w Windows mają z nią problem. Jak się okazało, to nie windows ma problem w grafiką (nVidia) tylko sterownikami własnościowymi - a chodzi o nvlddmkm.sys - masę informacji w internecie i... żadna nie jest pomocna.
Masę ludzi ma problem w tym plikiem i błędami związanymi z jego złym działaniem - co mnie zaczęło dobijać.

Postanowiłem więc, że spróbuję uruchomić grę na Ubuntu, jako że korzystam z tego systemu do codziennej komunikacji, przeglądania internetu i innych pierdów, jak tworzenie filmików na youtube, czy rzeczy relaksacyjnych: słuchanie muzyki, oglądanie filmów.

Zaczynamy...
Na początek poszło w ruch google: porady, problemy itd.
Jak się okazało, grę da się uruchomić... choć z graniem wychodzi różnie.

WAŻNE!!
Co mi było potrzebne do uruchomienia gry na Ubuntu (12.10)?
1. Zainstalowana działająca i ZAKTUALIZOWANA DO NAJNOWSZEJ wersja gry na systemie Windows
2. Instalator WoT-a
3. Wine w wersji 1.5.17 (ppa)
4. Sporo miejsca na /home lub osobna partycja BARDZO WAŻNE: sformatowana pod ext4 (chyba że stosujecie inny rodzaj), ale musi to być partycja linux!!
5. Wytrwałość przy szukaniu rozwiązania problemów, jakie mogą się pojawić
6. Pogodzenie się z tym, że FPS w grze nie będzie powalać

Historia:
Na początek poprzestałem na Wine w wersji dostarczanej mi przez Canonical w repozytoriach (jeśli nie wiesz o czym piszę, to znaczy że albo nie masz styczności z linux, albo jesteś jeszcze laikiem w kwestiach systemu linux).

Jak się jednak przekonałem, wersja Wine 1.4.x nie jest za dobra i... aktualna. Więc szybkie dodanie repo do synaptic i instalacja Wine 1.5.17 (deb http://ppa.launchpad.net/ubuntu-wine/ppa/ubuntu/ precise main).
Pamiętać warto, aby zainstalować winetricks - ułatwia wiele rzeczy w późniejszym etapie.

Otwieramy terminal i wklejamy (bez sudo):
winetricks d3dx9_36 vcrun2008 gdiplus vcrun2005 vcrun2010 corefonts msxml3 wininet
(czy muszę wspominać o enterze?)

Teraz trzeba przekopiować zawartość z grą do... /home/[nazwa waszego konta]/.wine/drive_c/
U mnie wygląda to tak: /home/xxx/.wine/drive_c/Games/World_of_Tanks/ - gdzie znajdują się pliki z grą.

Tip:
I na samym początku wspomniałem o dużej ilości miejsca na /home lub partycja linux. Ponieważ w linux można tworzyć dowiązania między katalogiem, który znajdują się na innej partycji a katalogiem - skrótem w systemie. Wspominam o tym dlatego, że w linux dowiązanie nie jest traktowane jako ikonka z przejściem do danego miejsca (choć jest tak oznaczana), ale jako rzeczywisty odnośnik - najprościej tłumacząc: system interpretuje takowy skrót jako rzeczywiste miejsce/katalog/plik, tak jakby w danym miejscu był dany katalog z plikami a nie plik który nas przenosi do danego miejsca.
Dlatego można sobie całe .wine przenieść na inną większą partycję, robiąc dowiązanie do .wine w katalogu domowym - terminal: ln -s /media/xxx/.wine ~/.wine
/media - miejsce gdzie montowane są inne partycje niż systemowa
xxx - nazwa partycji

Jeśli doszliście do tego miejsca i uważacie, że to co napisałem powyżej to jakaś czarna magia, przykro mi... ale to jest linux :)

Teraz przystępujemy do... zainstalowania instalatora WoT - http://worldoftanks.eu/en/update (ja tak zrobiłem).

Wiedziałem, że z WOTLauncher.exe będzie problem, więc go nawet nie uruchamiałem, przeszedłem od razu do uruchomienia gry.
Gra... o dziwo uruchomiła się. Zalogowałem się na moje konto i wszystko było o.k :)
Panele ustawień działają, wybór pojazdu działa, czat (kanały) działają, dźwięki działają.

Problem pojawił się w momencie wejście do bitwy, który objawia się oknem debbug-owania. Można by pomyśleć, że wchodziłem do bitwy jako bot, czy specjalnie nie wchodziłem do bitwy - musiałem przekonać się, czego może mi brakować w Wine i jak temu zaradzić.

I teraz kilka porad:
Obowiązkowe zmiany
Po ustawieniu ustawień graficznych w grze (po zapisaniu zmian wychodzimy z gry) przechodzimy do
/home/xxx/.wine/drive_c/users/xxx/Application Data/wargaming.net/WorldOfTanks/
(xxx - nazwa waszego konta na systemie Ubuntu)
i edytujemy plik preferences.xml
>>  <tripleBuffering> zmieniamy true na false </tripleBuffering>
>>  <textureQualityMemoryBlock> ustawiamy wartość 1024 zamiast 3000</textureQualityMemoryBlock>

Teraz zmiany odnoszące się do ustawień Wine:
Otwieramy terminal:
winetricks glsl-disable
winetricks videomemorysize=1024

Są to dwie bardzo ważne zmiany, które u mnie umożliwiły mi... wejście do bitwy i zagranie w grę.

Moje ustawienia Directx oprócz tego co powyżej ustawiacie 
(HKEY_CURRENT_USER\Software\Wine\Direct3D):
DirectDrawRenderer opengl
Multisampling disabled
OffscreenRenderingMode fbo
PixelShaderMode enalbed
StrictDrawOrdering disabled

W ustawieniach Wine (winecfg) i Biblioteki mam pewne zmiany:
d3dx9_36 - ustawione mam na (wbudowana, natywna) - nie wiem w czym to pomaga, może coś tam daje.

Jeśli ktoś posiada kartę graficzną nVidia (jak ja) polecam zainstalowanie wersji tegoż sterownika 310.19 I TYLKO JEGO (właściwy plik i paczka oznaczona jako settings). U mnie poprawiło to troszeczkę płynność gry i obecnie FPS nie spada poniżej 7, jeśli zaczyna spadać.


Dowód na to, że udało mi się uruchomić, oraz zagrać w World of tanks na Ubuntu, bo czy na linux jest xfce?
FPS nie powala, ale to jest wynik przy jednoczesnym nagrywaniu rozgrywki, a nie powtórka.

ps.
Nie korzystałem z żadnych tam WOTFix, czy podobnych. Nie kompilowałem Wine z git, nie patch-owałem Wine (bo nie kompilowałem wine). Zainstalowałem wine z ppa, zainstalowałem wszystkie potrzebne elementy do uruchomienia gry winetricks (directx itd.), przeniosłem grę z partycji Windows na partycję linux, dokonałem zmian opisanych dla Wine ze zmianą videomemorysize itd. i wszedłem do bitwy. Wcześniej próbowałem wejść do bitwy, ale bez skutecznie, trochę mi zajęło znalezienie rozwiązania, ale udało się... obecnie gra działa i jakoś da się grać :)

ps2.
Muszę wspomnieć o tym, że nie mam Ubuntu 32 bit-owego, ale 64 bit :)
Co oznacza, że byłem zmuszony zainstalować więcej paczek niż to się ma analogicznie do wersji 32.
Wszystko przez to, że na wersji 64 bit instaluje się prawie połowę systemu 32.

ps3.
Grę uruchamiam poleceniem: wine ~/.wine/drive_c/Games/World_of_Tanks/WorldOfTanks.exe

niedziela, 4 listopada 2012

wot: gold ammo (złota amunicja) - Bez premium i tak jesteś noob

Dla jednych temat sporny i... nie osiągalny, dla drugich ułatwienie.

Zacznijmy może od początku.
Bez Premium:
Zaczynamy z WoT - nie liczcie na góry kasy, za które będziecie mogli kupować złotą amunicje.

Jesteście już na V i VI tierze  - borykacie się z brakiem kasy na kolejny pojazd. Minie trochę czasu - jeśli gracie co dziennie po kilka godzin, to kilka dni - zanim wykupicie pojazd, którym będziecie iść dalej. Tu pojawia się kolejny problem: przy złej grze, czy pechu nie wychodzicie na plus na VI tierze! Złota amunicja - jeśli nie wychodzicie czasami na plus w bitwie to jak można myśleć o wydawaniu kasy na gold ammo?

Posiadacie czołg na poziomie VIII - X - możecie być pewni, że rzadko wyjdziecie na "+". Nie jednokrotnie będziecie notować, nawet przy wygranej bitwie, minusowe notowania - chyba, że będziecie pchać się do przodu i trafiać. Złota amunicja - a za co? Nie ma się na kolejny czołg wyższego poziomu, czy nawet na czołg z innej gałęzi, nie wspominając o tym, że naprawa i zwykłe pociski to czasami koszt powyżej tego co dostaniemy za bitwę.

Wszystko przez to, że normalne pociski + naprawa = koszt powyżej tego co możemy "zarobić" za bitwę - oczywiście nie wliczając w to tieru V i czasami tieru V - wszystko zależy od tego: ile płacimy za pocisk.

Z premium:
Zaczynamy z WoT - kasy jest dość, aby kupić kilka pocisków ze złota.

Jesteście już na V tierze - Koszty jakie są po bitwie są na tyle małe, że można spokojnie kupić sobie złotą amunicję (ale bez przesady).

Posiadacie czołg na poziomie VIII - X - wychodzicie na plus, ale tylko przy dobrych bitwach. W przypadku złota, to raczej wydatek na minus - zarobiona kasa za damage przy gold ammo ma się nijak do ceny za złote pocisk. Albo grasz tylko na gold ammo, albo mieszasz - ale koszt złotych pocisków i tak średnio się zwraca.

Dla kogo więc jest gold ammo, które można kupić za kasę?
Dla osób, które grają na... koncie premium.

Jeśli nie gracie na Premium, borykacie się prawie cały czas z brakiem kasy, bo ile można jeździć KV-1 aby zarabiać? Do tego warto dodać, że nie mamy w garażu tylko jednego pojazdu, a każdy pojazd generuje inne zarobki.

Trochę od siebie...
Pamiętam jak założyłem nowe konto i zacząłem grę od początku. Bardzo szybko doszedłem do V tieru, gdzie pojawił się problem z kasą na Kv-1s i t-150 (chciałem spróbować sobie obie drogi rozwoju). Kiedy kupiłem oba czołgi i zamontowałem w Kv-1s najlepsze działo szybko odkryłem, że ten czołg zarabia... marnie, jak na takiego kopa z działa (1000 srebra za 1 pocisk). Podobnie było w przypadku ISa, który opiera się na tym samym kalibrze, tylko z szybszym przeładowaniem. Kv-3 ma to samo działo, ale lepiej sobie radzi z zarabianiem, ale jeśli idzie o zarabianie: były bitwy dobre, a inne... tragiczne. Ale już IS-3 to puszka która generuje straty, nawet przy wygranych bitwach. Ale są bitwy, gdzie wychodzę na plus - aby tego dokonać trzeba naprawdę mieć dobrą bitwę i dobrze zagrać.
Moje plany związane z Kv-4, zabawą medami... na razie że nie gram, nie jestem wstanie powiedzieć czy będę dalej kultywował zabawę medami, jeśli zatrzymałem się z rozwojem w grze - brak kasy, bo kupiłem IS-3, który mało nie kosztuje., zarabiać... lepiej abyście nie wiedzieli ;)
W takim wypadku, czy stać mnie na gold ammo?
Nie.

I mam wrażenie, że wielu graczy, którzy grają bez konta premium mają podobne problemy jak ja. To oznacza, że możliwość kupna złotej amunicji to chwyt marketingowy dla osób, które... płacą za granie w WoT.
Więc... Czy opcja kupowania gold ammo za srebro to dobry pomysł?
Nie.
Dyskryminuje on zwykłych graczy, którzy nie będą mieli za co kupić gold ammo, do tego nie zwraca się ono w przypadku trafienia i wygranej bitwy.
Bo jeśli ja zbieram na pojazd kolejnego poziomu, to czy stać mnie na wydawanie masy kasy na pociski, które... nie zarabiają?
Osoby z Premium zarabiają więcej, a więc stać ich kupić złote pociski za srebro (lepsze zarobki za bitwę) - co czyni z nich lepszych niż zwykli gracze w zwykłych bitwach. W takim wypadku przestaje być ważne: czym jeździsz, ważne... czy trafiasz.
Inaczej tłumacząc: jestem noob-em i masz premium - teraz nie ważne gdzie strzelasz, ważne że trafiasz - szkoda, że nie podniesie to w żaden sposób twoich umiejętności. A to oznacza, że nowa opcja w WoT to produkcja nie ogarów, którzy płacą aby ich nie wyzywano i nie obrażano.
Takie jest moje zdanie na ten temat...