piątek, 12 czerwca 2015

War Thunder - World of tanks - Armored Warfare

Nie gram obecnie już za wiele.
Ale, że postanowiłem zaktualizować WoTa (a trochę to będzie trwać), to postanowiłem sobie na napisanie przemyśleń na temat gier gdzie kieruje się czołgami/pojazdami bojowymi, a dane produkcje są darmowe i sieciowe.

Wielokrotnie to już pisałem, że zagrywałem się w czołgi do WarGaming.net, ale 1. w pewnym momencie zaczęły mnie one nudzić swoją schematycznością i powtarzalnością. 2. Przy okazji po "przelataniu" najpierw samolotami jakiegoś czasu w War Thunder, a później zagłębienie się w czołgi stwierdziłem, że WoT ma tyle wspólnego z realizmem co prawdziwa kura i gumowa, która jest piszczałką dla psa.
Najzabawniejsze jest dla mnie to, że WarGaming.net chcąc się jakoś ratować przed odpływem pieniędzy (graczy płacących za konto premium), zaczął kombinować z... mechaniką gry (jakieś zmiany w zasięgu widzenia TDów i light tanków itd., po nowe tryby gry, które żywcem przypominają to, co w War Thunder jest prawie od samego początku). To tylko pokazuje, jak bardzo WG.net nie ma pomysłu na swoją grę i jej rozwój, jeśli przeszło do kopiowania pomysłów od innych.
I choć War Thunder nie jest grą idealną, to mimo mniejszej ilości map, pojazdów itd. ja czerpię więcej frajdy z gry Gaijin, niż z tego co oferuje mi WG.net.
Ile bym nie próbował grać w WoTa łapię się na tym, że chce wskazać obszar do obszaru artylerii, albo dziwię się, dlaczego dany pojazd po kilku trafieniach nadal nie jest zniszczony, jeśli z takiego kalibru nic z niego nie powinno pozostać.

Ale to i tak jest nic...
Bo pojawił się rzeczywisty i realny konkurent dla World of tanks: Armored Warfare (Obsidian Entertainment). Gra jest w fazie tworzenia, ale materiały filmowe na Youtube pokazują, że system gry, UI - to takie ładniejsze, czasami dynamiczniejsze World of tanks.


(Filmik nie jest mój)

Nie interesuję się grą od, Obsidian Entertainment, ale jeśli pojawi się ona jako stabilna wersja, albo nawet otwarta beta, to World of tanks może być zagrożone odpływem graczy.
Może ta gra pokaże, że mały obszar działania, paski energii nad pojazdami nie musi oznaczać, po rozegraniu 100 walk/bitew na tej samej mapie - schematyczności i powtarzalności. Oby się tak stało :)

3 komentarze:

  1. Fajnie ze piszesz, ostatnio walczę na fb o jakąkolwiek reakcje na czity w wt. Na razie twierdzą że takowych nie ma... porażka. Pisz częściej o Wt. I innych grach. Pozdrawiam. Super blog

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo tak naprawdę "czitów" w WT nie ma. A to co jest, to jest w grze od zawsze. Problem w tym, że Gaijin przy każdej z rozgrywek (rodzajów gier) ukrywa pewne dane, co ma symulować mniejszych czy większy realizm. Co nie zmienia faktu, że te dane cały czas są rejestrowana lub występują w grze.

      Usuń
  2. Ps, gram na Ubuntu 14.04 tls

    OdpowiedzUsuń